Witam Was w tym 2015 roku:)
I jak? Dobrze Wam się zaczął?
U nas jakoś tak powoli dopiero wracamy do codziennego życia po noworocznym świętowaniu, choć jak na razie idzie ciężko :/ Do tego jakby na złość z samego rana skończył nam się gaz (przechwalony przez ukochanego męża w sylwestra - "bo mamy go już ze 3 miesiące")... Brak porannej kawy działa dołująco ;/ Jeszcze ta pogoda - szaro, buro i ponuro - "śpiący dzień"- nawet zima odmówiła przyjścia...
Może niedługo będzie lepsza pogoda?:)
A u Was jak humory? Mam nadzieję, że Nowy rok zaczął się radośniej:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz