czwartek, 6 listopada 2014

Hej hej :)


Pamiętacie jak opowiadałam Wam, że dostałam się  do testowania butelek Easystart :)

 

 A więc teraz chciałabym opowiedzieć Wam o nich nieco więcej:)

tak więc...

 Butelki, które dostałyśmy to butelki Easystart z serii owoce:

  1. 120 ml ze smoczkiem 1 (3+)- Cherry Girl - z wisienkami :)

  2. 240ml ze smoczkiem 1 (3+) - Sugar Baby - z gruszką

  3. 360ml ze smoczkiem 3 (12+)  - Blue Boy - z jagódkami

Wizualnie są śliczne - kolorowe nadruki przyciągają wzrok dziecka, miarka również bardzo czytelna, nieścieralna - co bardzo ważne dla mam przygotowujących mleko modyfikowane:) Super pomysłem były również kolorowe zatyczki do butelek pasujące do nich kolorem ;)

Butelka posiada antykolkowy zawór, a smoczek wyglądem przypomina pierś. Poza tym jest plastikowa - lekka -  co jest plusem, gdy dziecko samo chce pić z butelki;) Dodatkowym atutem jest też to, że pasuje do laktatora manualnego Easystart, przez co mleko nie musi być przelewane - tylko świeżo po odciągnięciu podane dziecku ;)


U nas butelki zostały przyjęte z entuzjazmem, co widać tu

http://testownia-czyli-najlepsze-w-sieci.blogspot.com/2014/10/przesyka-od-canpol-babies-i-bolesna.html


Póżniej było trochę gorzej, ponieważ mała musiała przestawić się z butelki Avent Natural, która ma szerszy i krótszy smoczek.

Po wyjęciu butelek z opakowania wyparzyłam je i przygotowałam dla małej jej ulubiony soczek marchewkowy ;) Niestety smoczek z butelki Cherry Girl 120 ml, którą wybraliśmy na pierwszy ogień okazała się za mała - więc przełożyłam do niej smoczek z butelki Blue Boy - 12+, co było idealnym rozwiązaniem dla mojej rocznej córeczki :D

 

A tak testowała mała Oliwcia :D

Na początku mała zajęta była otwieraniem i zatykaniem butelki - zabawy było co nie miara :)



Póżniej Oliwka zaczęła gryzć smoczka, by lepiej oswoić się z nowym "nabytkiem"

A w końcu odważyła się napić i wciągnęła się na amen hehe nawet postanowiła zaszpanować i stojąc - piła, co omało że nie skończyło się wieelki "babam" na podłogę :D




Na końcu mała tak pokochała tę butelkę, że nie chciała jej oddać - póki nie wypiła całego picia:D

Całe testowanie butelek Easystart było dla nas super doświadczeniem i świetną zabawą, chodz nie wypróbowaliśmy jeszcze większych , ponieważ były nie wygodne dla mojej księżniczki :D Jeszcze przyjdzie na nie czas :D

Naprawdę polecam wszystkim mamom butelki Easystart - są super rozwiązaniem dla wszystkich dzieci - od noworodka po większe dziecko, które lubi pić z butelki:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Always Sensitive - czyli jak zachować komfort "Tych" dni :D

Witam Was serdecznie :)  Dziś będzie recenzja tak bardziej dla kobiet, ponieważ opowiem Wam, jak sprawdziły się u mnie  podpaski  ...